Kiedy problemy fizyczne i psychiczne nie dają spokoju

Złe nawyki żywieniowe i chroniczny stres „psują” ludzki organizm. Ten postępujący latami proces, w nasilonej skali, przybrać może niepokojące rozmiary w sferze psychicznej i fizycznej. „Jak cię widzą tak cię piszą” głosi znane przysłowie, które doskonale odzwierciedla różnice między zdrowiem psychicznym i fizycznym.

To pierwsze bywa kompletnie niewidoczne, gdyż wynika z ludzkiego wnętrza. Można dobrze wyglądać, pracować, nawet uprawiać amatorsko sport przeżywając permanentny smutek i lżejsze odmiany depresji. Jednak nie damy z siebie wszystkiego tak jak zdrowy człowiek.

Problemy natury fizycznej to m. in. otyłość, konsekwencje wypadków, łysienie.

Przy problemach natury fizjologicznej cierpią również kobiety, co ma związek z podjęciem rękawic w postaci odchudzania. Płeć piękna ma mocniej utrwalony wizerunek piękna, swoisty ideał stąd też wielość historii prowadzących do obsesji na punkcie figury. O tym jak blisko z tego miejsca do załamań na tle nerwowym i psychicznym nie trzeba chyba przekonywać.